piątek, 13 lutego 2015

Po męsku

Trzy męskie prace, w trzech jakże innych klimatach:))
Po pierwsze z okazji narodzin małego Karolka, który ma zostać moim chrześniakiem.



Po drugie w nietypowym kształcie dla pana na urodziny;)





I po trzecie mega wyzwanie jakiego się podjęłam dla mojego pierworodnego. Obiecałam mu jakiś czas temu urodzinowy tort taki jaki sobie wymyśli. A najlepsza w kuchni to ja nie jestem, mam kilka sprawdzonych przepisów i na tym koniec. Biszkoptów i tortów się nie tykam. Ale obietnica to obietnica... Pawełek był w siódmym niebie. Zachwyt było widać wszem i wobec. Po prostu szalał z radości. Mama dałaś radę, jesteś najukochańsza - no warto było po prostu:))


A powiem, że łatwo nie było. Kupiłam barwniki Dr. Oetkera i śmietana zrobiła się różowa zamiast czerwona, a dałam barwnika więcej niż pisze na opakowaniu. Uratowały mnie wiórki kokosowe, które barwiły się dużo lepiej:) Mistrzostwo to to nie jest, ale chyba też nie najgorzej. Najważniejsza i tak była radość dumnego pięciolatka!