Truskawki i malowanie domków

Chwila odpoczynku po intensywnej pracy. Kawa w filiżance maxi (w tradycyjnej zawsze mam jej za mało) i truskawki. Mmm pycha!! Nawet na książkę znalazło się parę minut:)

Tak. Chwila odpoczynku...
Bo najpierw malowałam domki dla chłopaków, w sumie każdy ma po jakieś trzy warstwy farby. Teraz poszły już w ruch i zostały zagospodarowane przez właścicieli:))
Wreszcie pogoda dopisała, więc można było umyć okna:) Kawa w pachnącym firankami pokoju od razu smakuje lepiej:)))

O domkach wspomniałam jakiś czas temu mojemu Teściowi. A że lubi on sobie znajdować zajęcie, pogrzebał w swoich garażowych zasobach i od razu przeszedł do czynów. No i są! Pomalowane na biało i niebiesko już cieszą moje oczy i oczywiście najważniejsze, że chłopakom się podobają.

Takie malowanie to miła odmiana po ciągłym sklejaniu papierowych kwiatuszków:))

26 maja

To był cudowny dzień:) Najpierw przedstawienie w przedszkolu Syna - wierszyki, piosenki i życzenia. Śliczny obrazek w wykonaniu Pawła trafił na ścianę w kuchni. Wpasował się idealnie:))

A po południu były na kawie nasze Mamy - moja i Męża. Miały być kameralne pogaduchy... ale w między czasie wpadli do nas moi bracia z torcikiem, bo przecież oni też chcą się spotkać z Mamą! No i zrobiło się ostatecznie bardzo gwarno i radośnie:)))To był naprawdę cudowny dzień:)

Składam gorące życzenia wszystkim Mamom!!

Oby takich radosnych chwil w naszym mamowym życiu było jak najwięcej!!!

Komunijna kaskadowa

Tym razem w spokojnej szarości połączonej z bielą i złotem - kolejna kartka na Komunię Emilki. Kwiatki jak zawsze zrobiłam sama, w środku znalazło się miejsce na kopertkę na pieniądze. Powstało także do kartki pudełko w kolorze różowym.
Digi cytat jest od jolagg, okrągły stempel od novinki.

Tekturkowe candy

Do wygrania świetne tekturki!! klik w banerek po więcej informacji:

Komunijna na żółto

Kolejna kartka dla Emilki:)
Kwiatki zrobiłam ręcznie a listki to pieczątka i tusz ze scrap.com.pl.
Hostia została obsypana złotym brokatem - daleko temu rozwiązaniu do embrosingu, ale cóż może kiedyś... :))

Do kartki powstało małe pudełeczko:

Zgłaszam na wyzwania

Wyzwanie #6 - kolor żółty

Komunijne pudełko

Dla Emilki od dziadków na wczesną Komunię Świętą. Miało być coś zupełnie ekstra i z kieszonkami na pieniążki. Babci podobało się baardzo:) Mam nadzieję, że samej zainteresowanej też się spodoba.
Pomysł na klęcznik jest stąd >>klik. Koniecznie zajrzyjcie bo prace na tym blogu są naprawdę świetne:)
Użyłam białego papieru wizytówkowego oraz papieru Małe Kobietki, kwiaty robione ręcznie, zielone listki na pudełku to stempel gumowy i tusz z scrap.com.pl.

Zgłaszam na wyzwanie biały + różowy

Pudełko jest wykonane od babci dla najukochańszej, ubóstwianej wnuczki, więc wysyłam także na wyzwanie pastelove

Wyzwanie LatarniMorskiej

Mini albumy

Dla trójki dzieci wykonałam mini albumy na zdjęcia z Pierwszej Komunii Świętej. Prawie takie same, różnią się drobnymi szczegółami.

Stempelki są od novinki i od jalagg.

Dla Dawida

Wykonałam kartkę według wytycznych na dyktando kartkowe mru:

Ponieważ moja praca jest w kolorach z palety,
więc zgłaszam ją na wyzwanie:

Chwalę się

Drugi już raz miałam okazję pojechać na Papiorzany Comber, czyli Śląski Zlot Scrapbookingowy:))) Było super!! Mnóstwo ludzi, niesamowita atmosfera i zakupy:) Wzięłam udział w pokazie KolorowAnki albo jak kto woli LewejRączki, która odkryła przed nami tajemnice Embrossingu na gorąco. Efekty takiej techniki cudowne, może kiedyś i ja się skuszę... na razie jednak pudry i nagrzewnica jeżeli chodzi o zakupy to muszą poczekać na swoją kolej niestety. Na pokazie odbyły się mini konkursy na czas i tu się chwalę - w postarzaniu papieru byłam najszybsza:))

W konkursie Ani wygrałam potworzaste tekturki i straszny stempel:))

 Oczywiście troszkę wydałam...

 tusze i stempel róży i listków

 i sporo papierów..

Jak już jestem przy chwaleniu się to wspomnę jeszcze o jednym wydarzeniu. A co! Dwa tygodnie temu w Katowicach odbył się Festiwal Edukacyjny "Nowe inspiracje". Tam też byłam:) Szyłam na maszynie! Czerpałam papier, pisałam gęsim piórem. No same przyjemności po prostu.
No i sama też poprowadziłam warsztaty!!! To już mój kolejny raz i za każdym razem jestem równie przejęta:))) Nigdy nie wiem jak zostanę odebrana. I czy w ogóle to co mam do pokazania może się komuś przydać??! Okazuje się, że tak:)) Mam nadzieję, że jeszcze będę mogła czasami coś pokazać...
Zdjęć z całej imprezy oczywiście brak bo z wrażenia zupełnie o nich zapomniałam:))) Za to pokazuje moje próby pisania gęsim piórem i brelok do kluczy, który sama uszyłam na maszynie:))