poniedziałek, 1 czerwca 2015

Dzień Dziecka

Pogoda jak na życzenie:)) 
Wreszcie po tylu byle jakich dniach mogliśmy bez obaw, 
że zmokniemy, wyjść z domu:)) 
Rowerowy spacer po chorzowskim parku był pełen atrakcji.

Kolorowanki i labirynty z ulubionymi ptaszorami

Mega labirynt wyznaczony sznurkami
(ktoś się musiał napracować:))

Malowanie piaskiem

Ozdabianie swoich liter.
Chłopcy wciągają się przy mnie w prace ręczne:))
Sami już wypatrują gdzie można coś powycinać lub poprzyklejać.

A tu już ich twory, które powstawały oczywiście w ekspresowym tempie,
bo przecież jeszcze trzeba zdążyć na wiązanie balonów
i puszczanie gigant baniek mydlanych...

A już w domu chłopcy poskładali tekturowe rampy
 i w ruch poszły małe samochodziki i motorki:)

"Dzieciństwo jest po to,
by dziwić się światu,
badać go i odkrywać."

1 komentarz:

  1. Spędziliście naprawdę wspaniały, rodzinny dzień ! Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń